No i płynie, a życie ucieka. I tak oto stoimy dziś - 5 prawie pełnych miesięcy przed moimi osiemnastymi urodzinami - a ja zupełnie nie jestem gotowa. Czas wystrychnął mnie na dutka, ot co.
Postanowiłam więc jakoś się mentalnie przygotować na to nadchodzące nieubłagalnie wydarzenie - możnaby powiedzieć symbolicznie wejść w dorosłość. Stworzyłam więc listę rzeczy, które chcę zrobić zanim skończę 18 lat o uroczym roboczym tytule 18before18.
Od razu zaznaczam, że to wcale nie oznacza, że uważam, że każdy te rzeczy powinien przed swoją osiemnastką zrobić, ani też, że dzięki nim stanę się "bardziej dorosła". Wszystko, co znajduje się na tej liście odnosi się do mnie i dla mnie jest wszystko, co w związku z nią zrobię. Jedne z tych rzeczy są bardziej praktyczne, inne zaś mniej, jedne poważniejsze, inne mniej, a o każdej, jeśli uda mi się ją zrealizować (odpukać), będę pisać - również głównie dla siebie, ale może też kogoś to zainspiruje, rozbawi, wywoła uśmiech na twarzy - taki właśnie jest cel tego bloga i już. Nic poza tym.
Bez dłuższych zbędnych wstępów, przedstawiam Państwu:
18before18
(kolejność trochę przypadkowa)
1. Ugotować prawdziwy dwudaniowy obiad w jedno przedpołudnie
2. Zrobić szalik na drutach
3. Obejrzeć horror
4. Zorganizować biwak całkiem sama
5. Pojechać w góry na dłużej niż 3 dni bez nadzoru (szok)
6. Zjeść owoce morza
7. Pójść do psychologa
8. Kupić porządną bieliznę w odpowiednim rozmiarze
9. Wydać uroczystą kolację
10. Zrobić wegański tydzień
11. Pójść do kina. Sama
12. Pozbyć się niepotrzebnych rzeczy
13. Medytacja, modlitwa
14. Podciągnąć się raz (znowu szok)
15. Zaliczyć kurs na prawo jazdy
16. Wyjść "na miasto"
17. Przebiec 20 km
18.
Dlaczego punkt osiemnasty jest pusty? Ach, to już moja słodka tajemnica, którą kiedyś na pewno wam zdradzę. Ale jeszcze nie dziś.
Do usłyszenia
